bardzo dziwnie sie czulismy zaraz po przyjezdzie,pewnie z powodu różnicy62 stopni celcjusza:) u nas naprawde było zimno.hotel fajny przy samej diana beach,pełno starych niemców z młodymi kenijkami,ale to wiadomo jak w tajlandii:).hotel robił dobre wrazenie,tylko pełno małp,w pokojach słona woda pod prysznicem(idzie sie przyzwyczaić) a tak ogólnie to super.masaje na plazy pilnujacy bezpieczeństwa turystów.ogólnie wszedzie dookola wygladało na troszke niebezpiecznie,na ogrodzeniach domów druty kolczaste,lub lininy pod pradem,no tak mieszane uczucia mi tam towarzyszyły:)do czasu wyjazdu na safarii...